Zatęskniłam za pisaniem, ale niestety masa spraw na głowie, jeden lakier przez tydzień na pazurach i myślę co dać na bloga.. makijażu dawno nie było, ale myślałam o reaktywacji jak przyjdą pędzle(wkrótce więcej informacji), w końcu myślałam że się już nie doczekam... Pomalowałam się moim jedynym pędzelkiem i aplikatorami z cieni. Wyszło > sami oceńcie :)
Cienie: Manhattan, Mariza || Tusz: Bell || Kreska: SuperLiner L'oreal || Baza: Hean
Wiem nie wyszło idealnie, ale czekam na Wasze porady, np. jaka kolorystyka byłaby lepsza?
Przypominam o Konkursie >>> TU
Pozdrawiam!
Niebieski jest trudnym kolorem, trzeba się postarać, by nie stworzyć kiczowatego makijażu. Rozcieraj Edytko cienie, żeby nie było granic. Przy nakładaniu wyrazistych kolorów na górną powiekę, warto by było również podkreślić dolną. :)
OdpowiedzUsuńmoże na zdjęciach wyszedł niebiesko, ale to zielony :) teraz mam więcej pędzli ;D to może mi się uda i ładniej to nałożyć i rozetrzeć. A na dolną boje się nakładać, ale spróbuję :)
UsuńU mnie jest niebieski:( Polecam H79 do rozcierania, całkiem przyzwoity w jeszcze bardziej przyzwoitej cenie. Nie bój się, makijaż to zabawa :) Trzeba próbować i się uczyć :)
UsuńTo co powiedziały dziewczyny - roztarcie, dolna powieka, ja bym jeszcze troszkę bardziej wyciągnęła kreskę. I ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć;)
OdpowiedzUsuńAle nie martw się, ja też się jeszcze uczę;)
a mi i tak się podoba :)
OdpowiedzUsuńto kolor dla odważnych :) gratuluję :)
ps. obserwuję Twój blog, było by mi miło, gdybyś również obserwowała mój :)
Monika
http://testuje-i-pisze-prawde.blogspot.com/
mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńna zdjęciach wygląda na niebieski ;)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Na zdjęciach faktycznie wygląda na niebieski. Aparaty lubią przekłamywać kolory ;)
OdpowiedzUsuńJak już masz pędzle, to efekty powinny być bardziej zadowalające. Trzymam kciuki :)