Dziś zaprezentuję lakier Lemax, który otrzymałam na pierwszym Rybnickim spotkaniu. Kolor żółto-złoty jak dla mnie jest fatalny, nie lubię takiego koloru :( próbowałam się wymienić bez skutku.
Lakier użyłam na początku nowego roku.
To dziś mała prezentacja:
W rzeczywistości kolor wygląda bardzo podobnie jak na pierwszym zdjęciu, nałożyłam 2 warstwy i widać końcówki. Pochodziłam w nim 2 dni i zmyłam, bo nie umiem patrzeć na ten kolor :/
Pozdrawiam!
a ja bardzo lubię żółty kolor;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja miałam taki niebieski odcień i na paznokciach wyglądało to tragicznie :/ Poza tym strasznie prześwitywał :(
OdpowiedzUsuńu mnie jak widać też prześwituje... dla mnie liczą się tylko 2 warstwowe lakiery, bo gdy mam nałożyć 3-4 to i czasu dużo zajmuje i schnięcie wolne.
Usuńco do koloru po prostu nie dla żółtego, od zawsze.
może 3 warstwa rozwiązałaby problem?
OdpowiedzUsuńmoże wtedy i zmieniłby trochę swoją barwę
może by nie prześwitywał po 3 warstwie, ale tego koloru po prostu nie lubię, nie toleruję i myślę że nie było by zbytniej zmiany barwy..
UsuńNa szczęście mi się trafił całkiem fajny róż ;-)
OdpowiedzUsuńojej.. nie wiem nawet co napisać :p po prostu nie..
OdpowiedzUsuńmnie też nie przekonał
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Kolor jak kolor, szału nie robi, ale ujdzie... za to krycie jest fatalne, przebijające końcówki wyglądają przy tym kolorze wyjątkowo nieestetycznie. Mogliby popracować nad kryciem tego lakieru.
OdpowiedzUsuńWykończeniem i kolorem nie powala:)
OdpowiedzUsuńMam z lemaxu róż, ale boję się go użyć, bo w samej buteleczce nie zachwyca;)
Ja mam złotko, z racji drobinek nic nie prześwituje. Noszę go w połączeniu z czerwienią :)
OdpowiedzUsuńTobie się faktycznie nie trafił... Ja miałam taki mocny fiolet, który mi nie spasował, ale wymieniłam się z Dakotą :)
mnie też trafił się taki który dopiero po !pięciu! warstwach jakoś wygląda, z tym, że miałam chyba więcej szczęścia co do koloru (trafił mi się taki fioletowo-srebrny). Ten żółty wygląda... albo raczej nie wygląda :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie paskudny!
OdpowiedzUsuń