Dziś recenzja lakieru który dostałam od drogerii internetowej eZebra.pl:
Astor Fash'n Studio Fruity Scent (kolor: 121 zgaszony róż)
Lakier mieści się w buteleczce o pojemności 6ml, pędzelek mały, równy, dobrze się nim operuje. Lakier o rzadkiej, lejącej konsystencji. Intensywny kolor uzyskujemy już po jednej (grubszej) warstwie. Schnięcie tej jednej warstwy jest w normie. Niestety po ok 30h mam już lekko starte końcówki (może przez to moje drapanie ;/, i prace w domu), ale jakoś mi bardzo nie przeszkadzają. Co do tego że lakier jest pachnący - to jest! Może nie w buteleczce i nie gdy schnie, ale gdy wyschnie pachnie owocami. Na początku pomyślałam o jeżynach, potem malinach, ale w końcu stwierdziłam owoce leśne ;)
Cena to 3,99 - myślę że nie jest wygórowana jak za owocowo pachnący lakier :)
A tak prezentuje się na paznokciach:
Kolor mi się podoba, choć nie jestem zwolenniczką różów. Co do nazwy 'zgaszony róż' to mój foto-telefon, mówił zupełnie co innego, dla mnie to fuksja z różowymi odcieniami.
Dziękuje Drogerii Internetowej eZebra.pl za zaufanie i możliwość testowania tych produktów.
Wszystkie wyrażane na blogu opinie, są moimi własnymi, subiektywnymi odczuciami. Nie piszę opinii pozytywnych na temat produktów otrzymanych za w ramach współpracy, które nie spełniają moich oczekiwań.
Pozdrawiam!
Bardzo podoba mi się ten kolor! ;))
OdpowiedzUsuńśliczny ten róż:)
OdpowiedzUsuńciekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek, podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńKusisz! Nigdy nie miałam pachnącego lakieru :>
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajny odcień - uwielbiam takie kolory , ale tego z Astor nie widziałam jeszcze,.
OdpowiedzUsuńśrednio mi się róże podobają, ale jeśli zapachowe, to i owszem :D
OdpowiedzUsuń