wtorek, 17 września 2013

121 Astor - lakier pachnący

Szaro i ponuro... i to nie o paznokciach tym razem, a o braku pogody i niemożliwości zrobienia dobrych zdjęć, mój sprzęt to telefon - więc wybaczcie, czasem ta jakość nie jest jakaś super ekstra :(

Dziś recenzja lakieru który dostałam od drogerii internetowej eZebra.pl:
Astor Fash'n Studio Fruity Scent (kolor: 121 zgaszony róż)

Lakier mieści się w buteleczce o pojemności 6ml, pędzelek mały, równy, dobrze się nim operuje. Lakier o rzadkiej, lejącej konsystencji. Intensywny kolor uzyskujemy już po jednej (grubszej) warstwie. Schnięcie tej jednej warstwy jest w normie. Niestety po ok 30h mam już lekko starte końcówki (może przez to moje drapanie ;/, i prace w domu), ale jakoś mi bardzo nie przeszkadzają. Co do tego że lakier jest pachnący - to jest! Może nie w buteleczce i nie gdy schnie, ale gdy wyschnie pachnie owocami. Na początku pomyślałam o jeżynach, potem malinach, ale w końcu stwierdziłam owoce leśne ;)
Cena to 3,99 - myślę że nie jest wygórowana jak za owocowo pachnący lakier :)

A tak prezentuje się na paznokciach:




Kolor mi się podoba, choć nie jestem zwolenniczką różów. Co do nazwy 'zgaszony róż' to mój foto-telefon, mówił zupełnie co innego, dla mnie to fuksja z różowymi odcieniami.

Dziękuje Drogerii Internetowej eZebra.pl za zaufanie i możliwość testowania tych produktów.
Wszystkie wyrażane na blogu opinie, są moimi własnymi, subiektywnymi odczuciami. Nie piszę opinii pozytywnych na temat produktów otrzymanych za w ramach współpracy, które nie spełniają moich oczekiwań.

Pozdrawiam! 

7 komentarzy: