Co otrzymałam od Kasi?
Totes meer maske (Maseczka z błotem z Morza Martwego)
Handcreme Beautiful Berries (Krem do rąk o zapachu owoców leśnych)
Dusch peeling Buttermilk & Lemon (Peelingujący żel pod prysznic Cytryna i maślanka)
Brazil Mango Dusche (Żel pod prysznic Brazyliskie Mango)
Oczywiście od razu po odebraniu paczuszki wszystko zostało dokładnie sprawdzone pod względami organoleptycznymi i... zapachy mają obłędne! Szczególnie krem do rąk :)
Recenzje na pewno się pojawią na blogu gdy zapoznam się dokładnie z kosmetykami :D
Dziękuję Kasiu raz jeszcze :)
Pozdrawiam ;)
super, mam ten krem do rąk
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że dotarła:) I że jesteś zadowolona:)
OdpowiedzUsuńfajne :) ja do tej pory z Balea miałam tylko szampon i odżywkę ;)
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPeelingujący żel pod prysznic używam i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic Balea, ale w końcu to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z Balei :-) kiedy coś się kończy wsiadam w samochód i za kilkanaście minut jestem w czeskim dm-ie :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje, jeszcze nigdy nie miałam tych kosmetków ale bardzo mnie ciekawią:)
OdpowiedzUsuńMarzą mi się kosmetyki z tej firmy, w końcu muszę coś kupić bo wstyd!
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować kosmetyki balea, zwłaszcze te do włosów, bo słyszałam o nich dużo dobrego :). Szkoda, że nie ma ich u nas stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze okazji używania tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń